Michael Longley
Lodziarz
Rum z rodzynkami, wanilia, toffi, orzech, brzoskwinia
-
Składałaś te smaki do rymu. To było jeszcze zanim
Zamordowano lodziarza z Lisburn Road i zanim
Położyłaś mu goździki pod lodziarnią.
A ja ci nazwałem po imieniu wszystkie kwiaty polne
Jakie widziałem w Burren jednego dnia: wrzos,
Jaskier, bodiszek, dzięgiel, lebiodka, dębik,
Firletka, trybuła leśna, rosiczka, szałwia, wyka,
Gwiazdnica, przytulia, krwawnik, powój, kurzyślad.
tłum. Piotr Sommer
Szczepan Kopyt
* * *
katolicy w barach mlecznych śmierdzą
niemiłosiernie
bóg dał im wątróbkę i smażone buraczki
zginął za ich grzechy
za bony obiadowe kazał im kupić święty kisiel
wiśniowy
oglądajcie seks w telewizjach, katolicy oglądają
seks w złym wydaniu powodujący niemiłosierne
mdłości
a potem traci na tym cały kościół, młode córki jadą na
saksy
panie z radia maryja mało nie zaczną roznosić
strażnicy, gorliwość, predestynacja, obierki od
ziemniaków
hej panie jezu zatańcz ze mną, gruby ksiądz z
gitarą
ma cukrzycę i lubi młodzież
Jakub Sajkowski
Raindogs
Oh, how we danced and we swallowed the night
For it was all ripe for dreaming
Tom Waits
Zna trzy martwe języki i mógłby założyć
metafizyczne biuro tłumaczeń. Na Pradze
figurkę Matki Boskiej można znaleźć
pod hasłem "Orange". Jak to się mówi?
Oręż? Cała wataha psów,
są głupawe, za to sikają ze szczęścia
na twój widok. Potem wszystko spływa,
kończy się horyzont. Matka Boska w kolorze
zachodzącego słońca. Bierzcie i jedzcie,
obraliśmy ją ze skórki, wywabiliśmy plamy
i teraz możecie wyciskać wszystkie soki,
kleić się do siebie. Już pali was w gardle
latarnia, wieża, gdzie języki zlewają się
w jedną masę.
Magda Gałkowska
dziennik XIV
bierzcie i jedzcie z tego wszystko, to jest szaleństwo
moje,
jak dwudaniowy obiad w modnym kurorcie.
pokażcie mi kogoś, kogo nie kręcą tropiki, last
minute?
na portalu randkowym śledzi nas kilka par
niewidzialnych oczu,
być może szkodzą nieodpowiednie lektury i
bezkompromisowa muzyka?
nie leczą, nie zasklepiają dziur po kulach.
przeciekamy coraz bardziej, swobodnie mój słodki,
zrobię sobie fotkę, dzięki której przesiedzisz dwie
noce
przy google earth w poszukiwaniu mojego miejsca
zamieszkania.
tego, co mam w środku nie da się przełknąć bez
skrzywienia.
przygotuj usta, bierz i pij, za nas będzie wylane na
odpuszczenie.
jedna doba w tę czy w tę już
nie zrobi różnicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz