sobota, 11 kwietnia 2015

Piotr Śliwiński o Poznaniu, poezji, kulturze

"Poznań może rządzić [kulturalnie], bo jest dość bogaty, nieźle zorganizowany, wciąż pracowity, atrakcyjnie położony. Jeśli nie rządzi, często wręcz bieduje, a czasami się ośmiesza, np. budując kretyński dworzec czy różne brzydactwa w centrum miasta, to zawsze wtedy, kiedy zanadto skąpi, udaje skromnisia, obsesyjnie zabiega "o porzundek", popada w samodurstwo pomieszane z kompleksami, ignoruje ludzi nieszablonowych. Przecież wszystko, co tutaj fajne, co się sprawdziło, jest czy na początku było wariactwem, fanaberią. Okrąglak, Ósemki, Stary Browar, biblioteki, Brama Poznania, wszystko to czyste wariactwo. Tylko że bez nich Poznania nie ma. Miasta bez aspiracji kulturalnych najpierw brzydną, a potem obumierają także pod względem ekonomicznym."

Całość bardzo dobrego wywiadu:

http://kultura.poznan.pl/mim/kultura/news/rozmowy,c,7/bez-nich-poznania-nie-ma,79874.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz