niedziela, 3 lutego 2013

Trzy wiersze z pętlą





Mariusz Grzebalski - Jeszcze raz Mały 

Nikt z nas nie znał tego chłopca
uczącego się klasę lub dwie wyżej,
którego ściągano z liny akurat wtedy,
pod koniec długiej przerwy.

Na co dzień żadnych śladów męki.
Niski, wiadomo, ale nie karzeł.
Okrągłe okulary, nie pamiętam
- druciane? Może i tak.

Rybia szarość ubrania, co najwyżej
schludnego, ale nic więcej, tradycyjne,
w różnych odcieniach brązu (zdaje się) buty.

I uśmiech, każdego dnia uśmiech.
Potem starty z jego twarzy w taki sposób,
jakby nigdy na niej nie gościł.


Joanna Vorbrodt -  gdzie on był w piątek 3 sierpnia?

zapętliłaś mnie wokół siebie
na wieki wieków.
miałaś takie zabójcze pomysły

może się kiedyś spotkamy
poza snami
byłoby fajnie
nie sikałabym ze strachu

dwie perły teraz proszę
i dwie później
resztę dopowie Luis

nie śpisz już?

nie wiem jak ci to powiedzieć
no mów "kto"?

zapętlił ciebie wokół nas
ma takie zabójcze pomysły


Josif Brodski - Itaka

Wrócić tam,
Gdzie nie było się dwadzieścia lat.
Odnaleźć bosą stopą zostawiony ślad.
Burek swym ujadaniem cały port wypełnia,
Nie wiadomo, z radości, czy zgłupiał doszczętnie.
Przepoconą bieliznę zrzucić z siebie można,
Nie myśl, że w bieliźnie ktoś cię jeszcze pozna.
Tej jednej, co jak mówią, na ciebie czekała,
Nawet nie próbuj szukać, bo już wszystkim dała...
Twój chłopiec, teraz on już sam jest marynarzem.
Patrzy na ciebie z niemym wyrzutem na twarzy.
Nawet z języka, którym wokół mielą ludzie
Nie zrozumiesz nic słowa.
I próżno się trudzić, i próżno się trudzić.
Może to nie ta wyspa? A może zatoka?
Zamiast blasku błękitu wstrętu pełne oka.
Fala od horyzontu płynąca w odmętach
Wymywa dna piasek, to ona pamięta...

tł. Katarzyna Krzyżewska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz