Radosław Kobierski - Południe
moment, gdy nie jest się nigdzie, nie ma też cienia,
cień jest wtedy wewnątrz. horyzont napina się
jak ścięgna i pękają strąki godzin,
zbyt łatwo jest się zgubić, ciało ma gorzki odczyn,
gorzki jest smak ust nad ranem, pierwsze półtony
na twarzy. być może ostatni czas, żeby coś znaczyć
(synku, nikim jesteś, nic nie jesteś wart).
widmo wyjątku wychodzi z szafy, koszmarów,
blade jak lazaret, przed nieuchronną śpiączką
starczych lat. jakie skupienie światła,
warstwa po warstwie odsłania się włókno rzeczy,
sam rdzeń (wszystko można mieć, nie okruch).
ktoś inny natomiast ciągle stoi przy żonie,
poniżonej na podłodze, po nitce wabi
ją w półmrok. ją jedną może teraz zbawić.
Z tomu "Południe", 2004
_________________________________________________________________________
Patryk Chrzan
- Wyprawa na północ
Don't hate me, I'm not special like you
Don't hate me - Porcupine Tree
wyczekiwałem na ciebie jak chłopczyk
na pierwsze wejście do morza, piasek w oczach
otarcia o ostre kamienie, oparzenie meduzy
dotknij mnie szelestnie jak nóż dotyka ciała
nakłuj i wymość zapachem, jestem ciułaczem
skinień, komiwojażerem bez krztyny wstydu
przyłóż głęboko łokieć zbadaj temperaturę
jak ojciec sprawdza kąpiel dla dziecka
w każdym początku zawiera się definicja końca
mówisz, a w ustach w trybie slow-motion
wybucha bezśnieżna zima, marznie jezioro
przytul mnie choć między wierszami
nie jestem nikim wyjątkowym
_____________________________________________________________________
Rafał Skonieczny - Kolonizacja
zamieszkiwaliśmy niegdyś przestronne pokoje
dzisiaj wystawione na pastwę wygłodniałych duchów
kto nas przebudził dla tego równie wygłodniałego miasta
kto nam włożył w usta tyle brudnych słów
jakby była jeszcze wojna do przegrania
poddajemy się wszystkim kłopotliwym procedurom
potwierdzającym tożsamość przekraczamy granicę
odnajdujemy ostatnią stację zburzony dworzec
znowuż przyjdzie nam zamieszkać w ruinach
tak chętnie oddajemy się robactwu które rodzi się na obrzeżach
podczas gdy reszta ciągnie do centrum
kto nas przebudził dla tego zniszczenia i wyrzucił poza
ten kto rezygnuje z wygody ciepłego jelita
i wydaje się na obce ręce nasze jest teraz naszym synem
Antologia hałasu, 2007
_______________________________________________________________________
Tomasz Budzyński - Podróż na wschód
Podróż na Wschód
Przygotowałem wczoraj
Gotowy koń
Ktoregoś dnia
Cóż po mnie tu?
Cóż po mnie na twej drodze?
Cóż po mnie tu?
Cóż po mnie na twej drodze?
Krok za krok, jak dudni most
Zostaw to, uciekaj stąd!
Naprawdę Wschód jest za daleko
Lub nie ma go wcale
Mówili znawcy.
Jeśli zdobędą świat
Odwrócę twarz
i chyba zostanę górą
gdzie ponad nic nie ma
Krok za krok, jak dudni most
Zostaw to, uciekaj stąd!
Piękni i szkaradni
Ciało i duch
Otwarci, a jednak zamknięci na klucz
Tu!
Dłuży się noc
Uciekły z rąk latarnie
Dlatego znów podróż na Wschód
Podróż na Wschód, podróż na Wschód
Podróż na Wschód
Z płyty "Legenda"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz