Ta nagroda pozwoli jej opublikować kolejną książkę poetycką, na którą już czekamy niecierpliwie. Przy okazji, pozwalamy sobie przypomnieć jeden z wierszy ze świetnego, choć nieco niedocenionego tomu debiutanckiego „Lewa strona”. Miejmy nadzieję, że nagroda będzie okazją dla większej liczby osób do odkrycia tych świetnych wierszy.
Biel, biel, biel
Powietrze zagęszczone mrozem, drzewa wciąż jeszcze
pokryte gęsią skórką, niebo spłowiałe na obrzeżach
jak często używana serweta. Prześwietlone ściany
odbijają się od dachów rozpuszczonych w ciemnym tle.
Zgadnij, gdzie się kończą? – bawimy się w znajdź
szczegóły, które różnią. Cień wchodzi na pola,
tęsknimy za wybarwieniem, za inną bielą;
niech zakwitną śliwy, a niebo zacznie przypominać
otulone watą niebieskie skorupki naczyń.
Mróz czyści powietrze, które staje się tak czytelne,
że aż kłuje w oczy. Nad wyraźnym zakończeniem
horyzontu nieco sprany błękit, linia lasu prowadzi
do linii tego, co utrzymuje w nas równy rytm.
cieszymy sie cieszymy jak cholera!!!!!!! :D
OdpowiedzUsuń:) można klaskać, można :)
OdpowiedzUsuńPewnie! A wiec oklaski:)
OdpowiedzUsuńGratulacje! :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze dodałbym, że w jury min. Ewa Lipska i Tadeusz Dąbrowski. Także tym bardziej jest z czego być dumnym:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńbąba:)
OdpowiedzUsuńmirka
i ja pogratuluję
OdpowiedzUsuńGratulacje. Bardzo się cieszę. A skoro można klaskać, to poklaszczę ;-)
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuń(i ocaliła duszę;) )
Bosz, jaki wątek, ależ ten. Jejku. :)
OdpowiedzUsuńŚciskam Was wszystkich, dziękuję.