autoportret
z kurą pod pachą
pani mnie maluje w ciemnych barwach
pani mówi - nie znam się a jednak chwyta
za pędzel i smaruje po papierze
pod łokciem mam kurę całkowicie
nieudomowioną to jeden z tych ptaków
które znoszą jajka zawsze w krzakach porzeczek
albo między stosami drewna i trzeba ich szukać
oko mam okrągłe w tym obrazie
i głowy tak nie przechylam niechże pani poprawi
moja prawa to pani lewa a ja przecież
nie stronię od kur choć pod piórami
mają zupełne i czyste nic. straszne
że się na to zdobyłam - żeby wziąć
kurę pod pachę czego się nie robi
dla potrzeb portretów wie pani co?
zamienimy się rolami
- kura z kobietą pod skrzydłem
złuszczanie
żółw stepujący jakub
ma suchą skórę na którą
nie pomaga reklama kremów
vichy choć ogląda pilnie
każdy spot
ma tarczki i one
nie chcą się złuszczyć
mówił mi że mu mówili
rodzice że to dla ochrony
rodowe płytki
które są ostatecznie
półmiskiem czy tam pochówkiem
skucha
wszystko powiem Henryczku. zaraz przyjdzie Jakoim
wylezie z kąta ze stosów papieru spomiędzy okładek
i będzie pamiętał że w świątyni ciała pańskiego ssałeś
Heli rękawiczkę wyobrażając palec
oj niedobry Henryczku zamieniłeś ciało
pana na ciepłą namacalnie fakturę wełny
nie tłumacz się że to i to baranek
ciotka Frania wszystko widziała i opowie
mamie a ja powtórzę bo mam obowiązek
jako siostra i córka mamie nigdy nie kłamać
i bój się Henryczku bo to już jest koniec.
idziesz prosto do piekła z tą mokrą rękawiczką
i ani Hela ani nikt na podwórku nie będzie
już się z tobą bawić. i żadna dziewczynka.
zresztą. i tak nie zostanie z ciebie żadna
kostka bo już wychodzą po kolei z kąta
i nie odpuszczą ci Jakoimy
domowe sposoby
babka
przy wielkanocnym stole jak królowa
na białym obrusie między rzeżuchą a barankiem
- dziadkiem
z kolei na łące nisko pochylona
pomiędzy źdźbłami zboża opatruje ranę
od kosy
mojemu tacie – chłopczykowi
któremu któraś szalona
złamała rękę
mówi mu – ciii to nie pierwsza
ten liść cię zagoi a serce
poratujemy kawałkiem
sera
baśń znaleziona w skrócie
dobro zwycięża zło
i jest ok
ale teraz powstają trzy pytania
dlaczego kradzież trzech włosów
z brody diabła jest dobra
dlaczego obżarcie trzech niedźwiedzi
przez złotowłosą jest dobre
i dlaczego zawsze jest dobra ta ładna
_____________________________________________________
Joanna Lewandowska - urodzona, pisząca, zamieszkała. Ksywa "artystka niezależna". Znana z tego, że pisze fajne wiersze, które mi się podobają.
pani mówi - nie znam się a jednak chwyta
za pędzel i smaruje po papierze
pod łokciem mam kurę całkowicie
nieudomowioną to jeden z tych ptaków
które znoszą jajka zawsze w krzakach porzeczek
albo między stosami drewna i trzeba ich szukać
oko mam okrągłe w tym obrazie
i głowy tak nie przechylam niechże pani poprawi
moja prawa to pani lewa a ja przecież
nie stronię od kur choć pod piórami
mają zupełne i czyste nic. straszne
że się na to zdobyłam - żeby wziąć
kurę pod pachę czego się nie robi
dla potrzeb portretów wie pani co?
zamienimy się rolami
- kura z kobietą pod skrzydłem
ma suchą skórę na którą
nie pomaga reklama kremów
vichy choć ogląda pilnie
każdy spot
ma tarczki i one
nie chcą się złuszczyć
mówił mi że mu mówili
rodzice że to dla ochrony
rodowe płytki
które są ostatecznie
półmiskiem czy tam pochówkiem
wylezie z kąta ze stosów papieru spomiędzy okładek
i będzie pamiętał że w świątyni ciała pańskiego ssałeś
Heli rękawiczkę wyobrażając palec
oj niedobry Henryczku zamieniłeś ciało
pana na ciepłą namacalnie fakturę wełny
nie tłumacz się że to i to baranek
ciotka Frania wszystko widziała i opowie
mamie a ja powtórzę bo mam obowiązek
jako siostra i córka mamie nigdy nie kłamać
i bój się Henryczku bo to już jest koniec.
idziesz prosto do piekła z tą mokrą rękawiczką
i ani Hela ani nikt na podwórku nie będzie
już się z tobą bawić. i żadna dziewczynka.
zresztą. i tak nie zostanie z ciebie żadna
kostka bo już wychodzą po kolei z kąta
i nie odpuszczą ci Jakoimy
przy wielkanocnym stole jak królowa
na białym obrusie między rzeżuchą a barankiem
- dziadkiem
z kolei na łące nisko pochylona
pomiędzy źdźbłami zboża opatruje ranę
od kosy
mojemu tacie – chłopczykowi
któremu któraś szalona
złamała rękę
mówi mu – ciii to nie pierwsza
ten liść cię zagoi a serce
poratujemy kawałkiem
sera
i jest ok
ale teraz powstają trzy pytania
dlaczego kradzież trzech włosów
z brody diabła jest dobra
dlaczego obżarcie trzech niedźwiedzi
przez złotowłosą jest dobre
i dlaczego zawsze jest dobra ta ładna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz